środa, 31 sierpnia 2016

Pokrzywa - piękna skóra, włosy i paznokcie




Wszyscy kojarzymy pokrzywę. Kiedy byliśmy dziećmi, bardzo często podczas spaceru w lesie, zdarzyło nam się oparzyć niepozorną roślinką. Dorośli mówili wówczas, że to tylko „na zdrowie”. Każdy myśli wtedy: „Ała, no chyba nie”. 

Dziś trochę o pokrzywie jako bardzo zdrowotnej roślinie. Można podać ją pod wieloma postaciami: zupy (ale tutaj trzeba się zaopatrzyć w rękawice i zebrać świeże), herbaty, wyciągu czy nawet nalewki. W dzisiejszym pędzie życia niewielu jednak biega za świeżą pokrzywą. Jedyną taką znaną mi osobą jest moja babcia. Jest to jednak osoba na emeryturze i wyjątkowa entuzjastka naturalnych produktów. Nam wystarczy herbata. Najzwyklejsza, jaką można kupić w sklepie. W sklepach bio można kupić sypaną, istnieje też opcja w torebkach. Ja osobiście kupuję herbatę firmy Biofix. Jest całkiem niedroga i naprawdę dobra. 


Pokrzywa ma wiele zastosowań, ale wymienię te, które wydają mi się najważniejsze:


1. oczyszcza organizm z toksyn
2. wzmacnia układ odpornościowy
3. działa antywirusowo i antybakteryjnie- poprawia cerę, paznokcie i włosy (polecam też szampon pokrzywowy, cudo!!)
4. działa przeciwalergicznie, ale UWAGA! – nie na każdego! My, alergicy, a zwłaszcza atopicy, mamy dziwne organizmy i nie wszystko do nich przemawia. 
5. dostarcza całkiem sporo żelaza, co stanowi cenną wskazówkę dla anemików (jako dawny anemik – potwierdzam! Byłam wręcz znudzona ilością herbatki z pokrzywy, jaką serwowała mi mama przed kilkoma laty. Ale działało!)
6. obniża poziom cukru we krwi
7. łagodzi obrzęki i skurcze

Co zawiera?
witaminę C
minerały: krzem, wapń, mangan i fosfor (tutaj: włosy i paznokcie!)
jod i sód
flawonoidy i garbniki, które poprawiają krzepliwość krwi i wchłanianie wapnia


Co zaobserwowałam u siebie? 

Włosy. Często mówi się o zbawiennym działaniu tej cudownej rośliny na nasze włosy. Jako osoba rzadko farbująca włosy oraz mająca je zawsze całkiem zdrowe, nie wiem, czy efekt był aż tak spektakularny. Włosy nabrały większego blasku, to na pewno, ale nie zaobserwowałam szczególnej poprawy. 

Cera. Nieco się poprawiła. Pojawiające się niekiedy wypryski zmniejszyły się, dlatego uważam, że tutaj pokrzywa czyni naprawdę niezłą robotę. 

Paznokcie. Moje są bardzo łamliwe. Mało która odżywka jest w stanie im pomóc. Nie zauważyłam poprawy stanu paznokci. 

Jak wspomniałam wcześniej, kilka lat temu miałam anemię. Wówczas dostałam codziennie herbatkę z pokrzywy. Nie wiem, czy to jej zasługa, ale myślę, że mogła nieźle wspomóc efekt. Uważam, że warto ją tutaj stosować. 

Moja opinia: naprawdę polecam. Słyszę różne opinie. Niektórzy alergicy chwalą, inni krytykują. Tutaj decyzja należy do Was. Może warto spróbować, zaryzykować? Najwyżej można odstawić. Mam jednak nadzieję, że chociaż trochę wam pomoże. 


Jeśli znacie jakieś inne zastosowania pokrzywy bądź chcecie podzielić się swoimi doświadczeniami, piszcie!